Volví a la ciudad donde fui niño y adolescente y un viejo de treinta años. La ciudad me recibió con indiferencia, los megáfonos de sus calles murmuraban: ¿no ves que el fuego todavía arde?, ¿no oyes el estrépito de las llamas? Vete. Busca en otro lugar. Busca. Busca la verdadera patria.
Fotos propias. De camino a Torun ayer.
Szukaj
Wróciłem do miasta, w którym byłem dzieckiem i młodzieńcem i trzydziestoletnim starcem. Miasto przywitało mnie obojętnie a megafony jego ulic szeptały: czy nie widzisz, że ogień wciąż płonie, czy nie słyszysz huku płomieni? Odejdź. Szukaj gdzie indziej. Szukaj. Szukaj prawdziwej ojczyzny.
Por la noche los monjes cantaban en voz baja, y un viento fuerte levantaba ramas de abetos igual que alas. No he conocido ciudades antiguas, nunca estuve en Tebas ni en Delfos, ni tampoco sé qué dijo la Sibila a los viajeros. La nieve cubrió calles y barrancos, y en vestidos oscuros las cornejas seguían las huellas de los zorros en silencio. Creía en señales efímeras, en sombras de ruinas y en serpientes de agua, en fuentes de montaña y en pájaros proféticos. Los tilos florecen igual que novias, pero sus frutos son pequeños, ásperos. Ni en la música ni en pinturas bellas ni en hazañas o en el coraje ni aun en el amor hay saber, sino en todas las cosas, en la tierra y el aire, en el silencio y el dolor. Un poema es capaz de retener el eco de la tormenta, como la concha que tocó Orfeo al escapar. El tiempo arrebata la vida, y devuelve memoria, dorada por las llamas y negra por las ascuas.
Muszla
W nocy mnisi cicho śpiewali a porywisty wiatr unosił gałęzie świerków jak skrzydła. Nie poznałem starożytnych miast, nie byłem nigdy w Tebach ani w Delfach i nie wiem, co mówiły Sybille wędrowcom. Śnieg zasypywał ulice i wąwozy i bezszelestnie śladami lisa kroczyły ciemne suknie wron. Ufałem ulotnym sygnałom, cieniom ruin, wężom wodnym, górskim źródłom i proroczym ptakom. Lipy kwitną jak panny młode ale ich owoce są niepozorne i cierpkie. Nie w muzyce ani w pięknych obrazach, nie w wielkich czynach i odwadze i nawet nie w miłości jest mądrość, tylko we wszystkich rzeczach, w ziemi i w powietrzu, w bólu i w milczeniu. Wiersz potrafi zatrzymać echo burzy, jak muszla, którą potrącił uciekający Orfeusz. Czas zabiera życie i oddaje pamięć, złotą od płomieni, czarną od żaru.
Fotogramas de El paciente inglés de Anthony Minghella
Transl. Clare Cavanagh
Shell
At night the monks sang softly and a gusting wind lifted spruce branches like wings. I’ve never visited the ancient cities, I’ve never been to Thebes or Delphi, and I don’t know what the oracles once told travellers. Snow filled the streets and canyons, and crows in dark robes silently trailed the fox’s footprints. I believed in elusive signs, in shadowed ruins, water snakes, mountain springs, prophetic birds. Linden trees bloomed like brides but their fruit was small and bitter. Wisdom can’t be found in music or fine paintings, in great deeds, courage, even love, but only in all these things, in earth and air, in pain and silence. A poem may hold the thunder’s echo, like a shell touched by Orpheus as he fled. Time takes life away and gives us memory, gold with flame, black with embers.
Escudillas de estaño repletas y pesadas de metal. Gruesas ventanas hinchadas por la luz. Materialidad de plomizas nubes. Vestidos como colchas. Ostras húmedas. Objetos inmortales, pero que no nos sirven. Andan solos los zuecos de madera. Las baldosas nunca se aburren, y juegan al ajedrez con la luna. Una chica fea estudia una carta escrita con tinta simpática. ¿Se trata de amor o de dinero? El mantel huele a moral y a almidón. La superficie no conecta con la profundidad. ¿Misterio? No hay misterio alguno sólo el azul del cielo, hospitalario e intranquilo como gritos de gaviotas. Absorta, una mujer pela una manzana roja. Los niños sueñan con la vejez. Alguien lee un libro (el libro es leído), alguien duerme y se vuelve un objeto cálido, que respira (como un acordeón). Les gustaba habitar. Y lo habitaban todo, el respaldo de madera de una silla y en en hilos finos de leche como el estrecho de Bering. Puertas de par en par, el viento era afable, las escobas descansaban tras el trabajo a conciencia. Descubiertas las casas . Pintura de un país donde la policía secreta no existía. Sólo una sombra prematura entró en el rostro del joven Rembrandt. ¿Por qué? Pintores holandeses, decid, ¿qué pasará al pelar la manzana, cuando falte la seda, cuando todos los colores sean fríos? Decidnos, ¿qué es la oscuridad?
Ronde de noche, película de Peter Greenaway sobre Rembrandt
Malarze Holandii
Cynowe misy ciężarne i ciężkie metalem. Grube okna puchnące od światła. Materialność ołowianych obłoków. Suknie jak kołdry. Wilgotne ostrygi. Rzeczy są nieśmiertelne ale nie służą nam. Drewniane chodaki potrafią iść same. Kafle podłogi nie nudzą się nigdy, czasem grają w szachy z księżycem. Brzydka dziewczyna studiuje list napisany sympatycznym atramentem. Czy idzie o miłość czy o bogactwo? Obrusy pachną krochmalem i moralnością. Powierzchnia nie łączy się z głębią. Tajemnica? Nie ma tajemnicy, jest tylko błękit, niespokojny i gościnny jak krzyk mewy. Kobieta obiera w skupieniu czerwone jabłko. Dzieci marzą o starości. Ktoś czyta książkę (książka jest czytana), ktoś śpi i zamienia się w ciepły przedmiot, który oddycha (jak akordeon). Lubili mieszkać. Mieszkali wszędzie, w drewnianym oparciu krzesła i w strużce mleka wąskiej jak Cieśnina Beringa. Drzwi były szeroko otwarte, wiatr przyjazny, miotły odpoczywały po sumiennej pracy. Domy odsłonięte. Malarstwo kraju, w którym nie było tajnej policji. Tylko na twarzy młodziutkiego Rembrandta pojawił się przedwczesny cień. Czemu? Powiedzcie, malarze Holandii, co będzie, gdy jabłko zostanie obrane, gdy zgaśnie jedwab, gdy wszystkie kolory będą zimne. Powiedzcie, czym jest ciemność
El molino y la cruz película de Lech Majewski sobre Brueghel.