Jeannette L. Clariond

1948 – , México

La tarde (1º frg.)

Extraviada, miré la tarde contra el viento desnudo,
las hojas caídas escuché.

Vacía, Emily, ¿es real que la tarde se vacía?

La poesía, es ausencia de agua, puerta
que abre otra puerta y otra y una más.

Nada entraba en mis ojos o en mi lengua
que no fuera belleza.

Tomé un cuaderno, un lápiz afilado,
encendí una vela en plena luz.

Salí a caminar por calles oscuras,
el horizonte se abrió lento ante mis ojos.

en Leve sangre

Fotografías de Astrid Kruse Jensen

Trad. Ada Trzeciakowska

Popołudnie (frg.)

Zagubiona, spojrzałam na popołudnie pod nagi wiatr,
usłyszałam opadłe liście.

Puste, Emily, czy to prawda, że popołudnie robi się puste?

Poezja, to brak wody, drzwi,
które otwierają kolejne drzwi i następne.

Nie wpadło mi do oczu ani nie osadziło się na języku,
nic co nie byłoby pięknem.

Wzięłam zeszyt, zaostrzony ołówek,
zapaliłam świecę w blasku dnia.

Wędrowałam ciemnymi ulicami,
horyzont otwierał się powoli przede mną.

Transl. Curtis Bauer

The afternoon

Lost, I watched the afternoon stand in front of the naked wind,
listened to the fallen leaves.

Hollow, Emily, is it possible the afternoon hollows?

Poetry, absence of water, a door opening
a thousand doors, and then another.

Nothing entered my eyes or crossed my tongue
that was not beauty.

I took out a notebook, a sharpened pencil,
lit a candle in full light.

I walked through the dark streets,
the slow horizon opened before me.

Mariluz Escribano

1935-2019, España (Granada)

*Traducción hecha para La Reversible.

Canción del silencio

En las horas pisadas por las sombras
en un gesto final de despedida,
cuando es tarde y tardíamente escucho
esta niebla o canción que me regresa,
todos los muebles tienen
una poblada soledad de incierta
nostalgia telefónica.

Y los libros me miran
con sus ojos de octubre
y el cigarrillo clama
urgido desde el piano
con volutas que pasan
transitan, me construyen
la palabra de amor en que trabajo.

Sobre la mesa, intacta,
la violeta de un nombre
que desprende una página.

Yo ya sé que es domingo
y que la brisa tiene una luz convocada
que me recuerda el mar.
Pero deja que guarde entre mis manos
limosnas de silencio:
siempre dejan sus huellas
espacios de rocío en la mirada.

Tłum. Ada Trzeciakowska

Pieśń ciszy

W godzinach nawiedzanych przez cienie
w ostatecznym geście pożegnania,
gdy późno i poniewczasie wsłuchuję się w
tę mgłę czy pieśń powracającą do mnie,
wszystkie meble posiadają
zaludnioną samotność niepewnej
telefonicznej nostalgii.

Książki wpatrują się we mnie
swoimi październikowymi oczami
i papieros wzywa
pilnie znad pianina
smużkami dymu, które przechodzą
krążą, kreślą dla mnie
miłosne słowo, nad którym pracuję.

Na stole, nietknięty,
fiołek czyjegoś imienia
wydobywa się ze strony.

Tak, wiem, że to niedziela
i że bryza skupia sproszone światło,
które przypomina mi morze.
Ale pozwól, że w dłoniach zachowam
jałmużny milczenia:
zawsze zostawiają ślady
krainy rosy w spojrzeniu.

Fotografías: 1 y 6 Marit Beer; 2, 3, 5, 7 Josef Sudek; 4 Rene Groebli

Federico Fellini

1920-1993, Italia

8½*

*Guion escrito por F. Fellini, Ennio Flaiano, Tullio Pinelli

Mejor dejarlo ir y esparcir sal sobre la tierra. Como hacían los antiguos para purificar los campos de batalla. En el fondo lo único que necesitamos es un poco de higiene, de limpieza, de desinfección. Estamos ahogados por palabras, imágenes, sonidos que no tienen razón de ser que vienen del vacío y van al vacío. A cualquier artista que se precie sólo habría que pedirle este acto de lealtad. Aprender a estar en silencio. ¿Recuerda el homenaje de Mallarmé a la página en blanco? Y Rimbaud, poeta, amigo mío, no director cinematográfico. ¿Sabe cuál fue su poesía más fina? Su renuncia a seguir escribiendo, su retiro en África. Si no podemos tenerlo todo, la nada es la verdadera perfección. Perdóneme por tanta cita célebre. Pero los críticos hacemos lo que podemos. Nuestra verdadera misión es barrer los miles de abortos que todos los días, obscenamente, intentan venir al mundo. Y Ud. se atrevió a dejar tras sí una película entera. Como un cojo que deja detrás una huella deforme. Qué monstruosa presunción creer que otros puedan beneficiarse con el escuálido catálogo de sus errores. ¿Qué puede importarle si se benefician uniendo los fragmentos de su vida? ¿Sus recuerdos vagos, los rostros de las personas que Ud. nunca pudo amar?

Fotogramas de la película

8½*

*utorzy scenariusza: F.Fellini, Ennio Flaiano, Tullio Pinelli

Lepiej odejść i posypać ziemię solą, jak robili starożytni, żeby oczyścić pola bitew. W końcu potrzebujemy jakiejś higieny, czystości, dezynfekcji. Jesteśmy stłamszeni obrazami, słowami i dźwiękami, które nie miały prawa zaistnieć, pustymi i pochodzącymi z pustki.  Od każdego, kto wart jest miana artysty, nie wymagajmy niczego, poza aktem jego wiary nauczenia się milczeć. Pamiętasz hołd Mallarme’a dla pustej kartki?  A Rimbaud, poeta, mój drogi, a nie reżyser filmowy. Co było jego największym dziełem?  Jesteśmy gotowi zacząć.  Jego porzucenie pisania i wyjazd do Afryki.  Jeśli nie możemy mieć wszystkiego, to prawdziwą perfekcją jest nicość. Wybacz mi to całe cytowanie. Ale my, krytycy… robimy, co umiemy.  Naszą prawdziwą misją jest sprzątanie tysięcy pomyłek, które codziennie próbują ohydnie ujrzeć światło dzienne. A ty pozostawiłbyś po sobie cały film, jak kaleka pozostawia za sobą ślad swojej kalekiej stopy.  Co za potworna zarozumiałość, myśleć, że inni mogliby skorzystać na nędznym katalogu twoich pomyłek! A jaki byłby pożytek z połączenia ze sobą poszarpanych kawałków twojego życia? Twoje niejasne wspomnienia, twarze ludzi, których nigdy nie umiałeś pokochać…