Ningún lugar está aquí o está ahí Todo lugar es proyectado desde adentro Todo lugar es superpuesto en el espacio
Ahora estoy echando un lugar para afuera estoy tratando de ponerlo encima de ahí encima del espacio donde no estás a ver si de tanto hacer fuerza si de tanto hacer fuerza te apareces ahí sonriente otra vez
Aparécete ahí aparécete sin miedo y desde afuera avanza hacia aquí y haz harta fuerza harta fuerza a ver si yo me aparezco otra vez si aparezco otra vez si reaparecemos los dos tomados de la mano en el espacio donde coinciden todos nuestros lugares
Solaris de S. Soderbergh (2002)
Tłum. Ada Trzeciakowska
Żadne miejsce jest tutaj lub jest tam…
Żadne miejsce jest tutaj lub jest tam Każde miejsce rzuca cień od środka Każde miejsce jest warstwami kładzie się w przestrzeni
Teraz właśnie wyrzucam pewne miejsce na zewnątrz staram się położyć je nad tam nad przestrzenią, gdzie Ciebie nie ma ciekawe czy od takiego siłowania się od takiego siłowania zjawisz się tam uśmiechnięta raz jeszcze
Zjaw się tam zjaw się bez obawy i z zewnątrz krocz aż do tutaj i siłuj się siłuj ciekawe czy zjawię się ja raz jeszcze czy zjawię się raz jeszcze si zjawimy się ponownie obydwoje trzymając się za ręce w przestrzeni gdzie zbiegły się wszystkie nasze miejsca
En el jardín había unas magnolias curiosísimas, oye unas rosas re-raras, oh, y había un tremendo olor a incesto, a violetas macho, y un semen volador de picaflor en picaflor. Entonces entraron las niñas en el jardín, llenas de lluvia, de cucarachas blancas, y la mayonesa se cortó en la cocina y sus muñecas empezaron a menstruar. Te pillamos in fraganti limpiándote el polen de la enagua, el néctar de los senos, ¿ves tú? Alguien viene en puntas de pie, un rumor de pájaros pisoteados, un esqueleto naciendo entre organzas, alguien se acercaba en medio de burlas y fresas y sus cabellos ondearon en el charco llenos de canas verdes. Dime, muerta de risa, adónde llevas ese panal de abejas libidinosas. Y los claveles comenzaron a madurar brillosos y las gardenias a eyacular coquetamente, muérete, con sus dureza y blanduras y patas y sangre amarilla, ¡aj! No se pare, no se siente, no hable con la boca llena de sangre: que la sangre sueña con dalias y las dalias empiezan a sangrar y las palomas abortan cuervos y claveles encinta y unas magnolias curiosísimas, oye, unas rosas re-raras, oh.
La teta asustada de Claudia Llosa (2009)
Tłum. Ada Trzeciakowska
Tractatus de sortilegiis
W ogrodzie rosły najosobliwsze magnolie, czy słyszysz, przedziwne róże, och, i był też straszny zapach kazirodztwa, męskich okazów fiołka, i spermy unoszącej się od kolibrem do kolibra. Wówczas do ogrodu weszły dziewczyny, pełne deszczu, białych karaluchów, i majonez zwarzył się w kuchni a ich nadgarstki zaczęły miesiączkować. Przyłapaliśmy cię in fragranti strzepującą kwiatowy pył z halki, nektar z piersi, czy ty widzisz? Ktoś skrada się na palcach, zgiełk zdeptanych ptaków, szkielet rodzący się wśród organzy, ktoś zbliżał się pośród kpin i truskawek a jej włosy zafalowały w kałuży pełnej zazielenionych siwych włosów. Powiedz mi, martwa ze śmiechu, dokąd zabierasz plaster od lubieżnych pszczół. A goździki rozpoczęły swoje połyskliwe dojrzewanie zaś gardenie wyrzucały z kokieterią nasienie, obyś umarł, wraz twoimi twardościami i tkliwościami i łapami i żółtą krwią, aj! Nie zatrzymuj się, nie siadaj, nie mów z ustami pełnymi krwi: bo krew śni o daliach a dalie zaczynają krwawić i gołębie poroniły kruki i brzemienne goździki i najosobliwsze magnolie, czy słyszysz, przedziwne róże, och.
Listen, in the garden there were some very curious magnolias, oh, some really strange roses, and there was a tremendous smell of incest, of macho violets, and semen flying from hummingbird to hummingbird. Then the girls came into the garden, full of rain, of white cockroaches, and the mayonnaise separated in the kitchen and their dolls began to menstruate. We caught you in fraganti, see, cleaning the pollen from your petticoat, the nectar from your breasts. Someone is coming on tiptoe, a sound of trampled birds, a skeleton being born among the organdy, someone was approaching among the jokes and strawberries and her hair full of green reeds floated in the pool. Tell me, dying of laughter, where are you taking that honeycomb made by libidinous bees. And the carnations began to ripen brilliantly and the gardenias to ejaculate coquettishly, die, with their hardness and softness and paws and yellow blood, ah! Don’t stop, don’t sit down, don’t speak with your mouth full of blood: for your blood is dreaming of dahlias and the dahlias are beginning to bleed and the doves abort crows and pregnant carnations and listen, some very curious magnolias, oh some really strange roses.