1929 – 2022, México
BELLÍSIMA
Y si uno de esos ángeles
me estrechara de pronto sobre su corazón,
yo sucumbiría ahogado por su existencia
más poderosa.
Rilke, de nuevo
Óigame usted, bellísima,
no soporto su amor.
Míreme, observe de qué modo
su amor daña y destruye.
Si fuera usted un poco menos bella,
si tuviera un defecto en algún sitio,
un dedo mutilado y evidente,
alguna cosa ríspida en la voz,
una pequeña cicatriz junto a esos labios
de fruta en movimiento,
una peca en el alma,
una mala pincelada imperceptible
en la sonrisa…
yo podría tolerarla.
Pero su cruel belleza es implacable,
bellísima;
no hay una fronda de reposo
para su hiriente luz
de estrella en permanente fuga
y desespera comprender
que aún la mutilación la haría más bella,
como a ciertas estatuas.

Fotografía de Sarah Moon
Montaje propio
Tłum. Ada Trzeciakowska
PIĘKNA
I gdyby nawet któryś anioł
nagle przygarnął mnie do serca, umarłbym,
porażony jego potężniejszym istnieniem.
Rilke, ponownie
Posłuchaj mnie, piękności,
nie zniosę twej miłości.
Spójrz na mnie, przypatrz się, w jaki sposób
twoja miłość krzywdzi i niszczy.
Gdybyś była trochę mniej piękna,
gdybyś miała gdzieś jakiś defekt,
okaleczony i widoczny palec,
coś chropowatego w twoim głosie,
mała blizna przy owocowych
ustach ciągle w ruchu,
piega na duszy,
nieudane pociągnięcie pędzlem niedostrzegalne
w uśmiechu…
mógłbym to jakoś wytrzymać.
Lecz twe okrutne piękno jest nieprzejednane,
piękności;
nie ma ani jednego listka wytchnienia
dla jej raniącego światła
gwiazdy w nieprzerwanym locie
i do rozpaczy doprowadza mnie myśl,
że okaleczenie uczyniłoby cię jeszcze piękniejszą,
jak niektóre posągi.