Manuel Altolaguirre

1905-1959, España

Recuerdo de un olvido

Se agrandaban las puertas. Yo gigante,
con el recuerdo de mi olvido dentro,
atravesaba las estancias,
golpeando las paredes sordas.

¡Qué collar interior en mi garganta
de palabras en germen, de lamentos
que no podían salir, que se estorbaban
en su gran muchedumbre!

¡Cuánto tiempo de olvido incomprensible!
Siempre ella en su ventana.
Su ventana entre dos nubes
-una y ella- siempre.

Y yo distante, agigantado, loco,
con el recuerdo de mi olvido dentro,
pesándome en el alma su naufragio,
agarrándose, hundiéndome,
en un espeso mar de cielos grises.

Collage propio

Tłum. Ada Trzeciakowska

Wspomnienie zapomnienia

Drzwi stawały się coraz większe. Olbrzymi ja,
ze wspomnieniem zapomnienia w sercu,
przemierzałem pomieszczenia,
uderzając w głuche ściany.

Cóż za wewnętrzny naszyjnik noszę w gardle
ze słów w zarodku, ze skarg
nie mogących się wydostać, blokujących
się w tak licznej gromadzie!

Ileż to czasu niepojętego zapomnienia!
Zawsze ona w swoim oknie.
Oknie między dwiema chmurami
-Jedna i ona- zawsze.

A ja, daleki, wyolbrzymiony, obłąkany,
ze wspomnieniem zapomnienia w sercu,
z duszą, której ciąży jej zatonięcie,
gdy czepia się kurczowo, a ja tonę,
w gęstym morzu szarego nieba.

Manuel Altolaguirre

1905-1959, España

3.

Mi presente una isla
rodeada de amor por todas partes,
sin esperanzas, sin recuerdos,
donde todas las aves
son besos que se esconden
en las frondas sangrientas.
Estoy tan insensible,
que el mundo inexistente
es como un doble sueño
que no me sobresalta.
El espacio está en fuga
y el tiempo lo persigue.
Vivo para olvidar,
perdida la esperanza,
surcado por un río
que brota de mi pecho,
que crece para ahogarme,
borrándome del mundo con sus aguas.

de Lo invisible

Tłum. Ada Trzeciakowska

3.

Teraźniejszość to wyspa
miłością otoczona z każdej strony,
bez nadziei, bez wspomnień,
gdzie wszystkie ptaki
to pocałunki kryjące się
w skrwawionym listowiu.
Nieczułość moja taka,
że nieistniejący świat
jest jak sen dwoisty,
nocami niestraszny.
Przestrzeń ucieka
a czas ją goni.
Żyję by zapomnieć,
straciwszy nadzieję,
żłobiony przez rzekę
co wypływa mi z piersi,
co wzbiera by mnie zadławić,
gdy wody jej zmyją mnie ze świata.

z Niewidzialne

Fotogramas de 2. Corn Island de George Ovashvili 3. Viaje a Citera de Theo Angelopoulos 3. Zama de Lucrecia Martel