Edward Stachura

1937-1979, Polonia

Trad. Ada Trzeciakowska

El paisaje

Adormece el horizonte en la comisura de tu boca
y retornan las nubes y el sol
más mansos pidiendo a penínsulas
suaves madrigueras de tus ojos
como guaridas

En tierras lejanas
las blancas manos de los monjes
degüellan a los jóvenes gamos
y en los suelos de piedra de sus casas
estiran las suaves pieles
para un pie tuyo

Al alba cuando yergues el cuello con pereza
las manos de los ladrones te pasan
los peines de marfil
y los caballos más hermosos
vienen prestos a tu ventana

Pejzaż

Usypia horyzont w kąciku twych ust
i powracają chmury i słońce
łagodniejsze półwyspy prosić
o miękkie nory twoich oczu
na legowisko

W dalekich krajach
białe dłonie mnichów
zarzynają młode daniele
i na kamiennych posadzkach swoich domów
rozkładają skóry miękkie
dla jednej stopy twojej

Rano kiedy szyję podnosisz leniwie
ręce złodziei podsuwają ci
grzebienie z kości słoniowej
i najpiękniejsze konie
przybiegają pod okno

Deja un comentario

Related Post

Roman HonetRoman Honet

1974 -, Polonia ABRÍ UN SUEÑO QUE NO ERA MÍO Corrientes de polvo detrás de la ciudad. Polvoy maizales, como si se hubiera estrellado aquíuna sonda espacial y de ella