Adam Górski

1976 – , Polonia (Cracovia)

Trad. Ada Trzeciakowska

IX

Todas las palabras que dan la talla
Al vestido que una ráfaga despega del cuerpo
Mueren felizmente.
Este retazo de lino marca
edificios que se sumergen en el olvido acuoso
(donde un viejo echa un gran barco de madera)
Tanto más que, junto al monasterio, alguien toca mal
 el violín
 Y dentro, en los micrófonos se oyen ásperos coros –
– alternativamente.
En la luz en la cual se refleja y se descama
Todo lo que no soy
Precipitándose al agua en saltos desiguales,
pierde la memoria el edificio de la escuela,
Perturbados pasillos, interrogantes y austeras puertas –
– una a una
El miedo se encierra y descolora en acuarios sombríos,
detrás de ellos el viejo profesor mueve los labios.

Collage propio

IX

Wszystkie wyrazy, które dają miarę
Odstającej w podmuchu od ciała sukience
Szczęśliwie giną.
Ten kawałek płótna znaczy
Kilka budynków schodzących w wodny niebyt
(gdzie stary mężczyzna puszcza duży drewniany statek)
Tym bardziej, że obok klasztoru ktoś źle gra na
 skrzypcach
 A w środku, w mikrofonach słychać chropowate chóry –
– na przemian.
W świetle, w którym odbija się i łuszczy
Wszystko, czym nie jestem,
wstępującym do wody w nierównych skokach,
Traci pamięć budynek szkoły,
Głuchnące korytarze, pytające i surowe drzwi –
– jedne po drugich
Strach zamyka się i blaknie w ciemnych akwariach,
Za którymi porusza wargami stary nauczyciel.

Z tomiku Stygnące litery (2014)

Deja un comentario