1952-, Perú
Las dos de la tarde
Preparo café. Lo sirvo.
En mi cuarto, la taza de café sobre la mesa de noche
Mi cama, mi almohada
Dispongo mi placer de cada día
Una novela
Mi café
La cama
Un cigarro
Como si hiciera el amor en un hotel
Con un extraño
Cada tarde
Como si lo amara
Busco la novela, ansiosa. Tiene que hacerme olvidar, tiene que llevarme a otro lado ¿dónde quiero estar? ¿con quién?
Un hombre solo viaja por una carretera de Montana recoge a una mujer y hablan de sus vidas solas.
En un bar de Rock Springs, un hombre de 34 años conoce a una alcohólica de 40.
Madame Bovary se adorna para encontrarse con Rodolphe.
Charles llora, no dice, no sabe.
Ana ama a Vronsky, la matará la culpa después del gozo imposible.
Mi mano tropieza con la taza
el café caliente se derrama sobre la alfombra
mis piernas, la cama
los libros
Y empiezo a llorar
por el hombre solo y la mujer sola
por la alcohólica del bar
por Charles, por Ana, por mí.
Miro la taza vacía
El café derramado sobre mis piernas
La alfombra.
La cama.
Los libros.
Isabelle Huppert en fotogramas de Malina de Werner Schroeter (con guión de Elfriede Jellinek es una autobiografia imaginaria de Ingeborg Bachmann) y Madame Bovary de Claude Chabrol) y Marvin ou la Belle Éducation de Anne Fontaine.
Tłum. Ada Trzeciakowska
Druga po południu
Robię kawę. Niosę.
W moim pokoju, kubek z kawą na nocnej szafce
Moje łóżko, moja poduszka
Rozkładam moją codzienną porcję przyjemności
Powieść
Moja kawa
Moje łóżko
Papieros
Jakbym kochała się w hotelu
Z nieznajomym
Co wieczór
Jakbym go kochała
Szukam powieści nerwowo i łapczywie. Musi mi pomóc zapomnieć, musi mnie przenieść gdzieś indziej, gdzie chcę być, z kim?
Samotny mężczyzna jedzie autostradą w Montanie, zabiera kobietę i rozmawiają o życiu w samotności.
W barze w Rock Springs 34-letni mężczyzna spotyka 40-letnią alkoholiczkę.
Madame Bovary stroi się na spotkanie z Rodolfem.
Charles płacze, nie mówi, nie wie.
Anna kocha Wrońskiego, poczucie winy zabije ją po osiągnięciu niemożliwej rozkoszy.
Moja ręka napotyka filiżankę
gorąca kawa rozlewa się na dywan
moje nogi, łóżko
książki
I zaczynam płakać
za samotnego mężczyznę i samotną kobietę
za alkoholika w barze
za Charlesa, za Anę, za siebie.
Patrzę na pustą filiżankę
Kawę rozlaną na nogi
Dywan.
Łóżko.
Książki.
Hola, he copiado el link en mi blog, El poeta ocasional, haciendo mención a tu blog