1956 – , Polonia
Trad. Ada Trzeciakowska
CONCERTO D’HIVER
El sol mutila las colinas nevadas, se les pela
la piel. De reblandecidas grietas sale hacia
la luz -correrá por la pendiente de piedra,
liberará los arroyos ¡que fluyan y desaten
un concierto libre por fin! con sus partes
superiores no reventarán los picos-, y tú,
lejos del borde, te deslizarás hacia ella
y serás como la corriente, como un fuego
que quema, quizá corra sangre si la tocas.
No has de amar de inmediato, eso sucede,
no digas nada, sólo mira cómo rueda.
Fotograma de Mi noche con Maud de Éric Rohmer con Jean-Louis Trintignant
Concerto d’hiver
Słońce kaleczy zaśnieżone wzgórza, złazi
im skóra. Z rozmiękłych szczelin wyszła
do światła – zbiegnie kamiennym zboczem,
górskie rzeki uwolni, niech płyną
i będzie koncert spuszczony z łańcucha
– górne partie nie rozsadzą szczytów, a ty
z dala od krawędzi – zsuniesz się do niej
i będziesz jak prąd, jak ogień palący, może
nawet popłynie krew, kiedy jej dotkniesz.
Nie musisz kochać od razu, to się zdarza,
ale nic nie mów, tylko patrz, jak się toczy.