1981 -, Cuba
ES OTRO EL PAISAJE QUE PERCIBO
Estoy desasiéndome de libros, volúmenes que me han costado mucho.
Estoy distante.
Aun cuando mis ojos quieren tragarse el paisaje en movimiento
es otro el paisaje que percibo, que deseo.
Estas pobres, conocidas paredes ya no me reconocen.
Lejos
mi madre tose;
sus pulmones están débiles, envejecidos.
Una nube de hojas cae
—hojas tristes—
los hombres inconscientes de mi pueblo
hacen anillas alrededor de los trocos de los árboles,
los secan,
y así pueden utilizar sus maderas.
Los cuerpos siguen tocándose de la misma forma.
Una vida entera está aquí,
una vida recia,
tallada por el filo de cortantes hachas.
Parece que estamos destinados a que nos utilicen.
Foto propia
Tłum. Ada Trzeciakowska
JEST INNY PEJZAŻ
Wyzbywam się książek, tomów, które kiedyś wiele mnie kosztowały.
Czuję się wycofany.
Nawet gdy moje oczy chłoną krajobraz w ruchu
to inny pejzaż dostrzegam, innego pragnę.
Te biedne, znajome ściany już mnie nie rozpoznają.
Daleko stąd
moja matka kaszle;
Jej płuca są słabe, postarzałe.
Wolno opada obłok liści
-smutnych liści-
nieświadomi mężczyźni z mojej wioski
nacinają i obrączkują pnie drzew,
a następnie suszą,
tak, aby wykorzystać drewno.
Ciała wciąż dotykają się w ten sam sposób.
Tu jest całe życie,
surowe życie,
ciosane przez krawędzie tnących ostrzy.
Wygląda na to, że jesteśmy po to, by nas wykorzystano.