1929-2000, España
Me cruzas, muerte, con tu enorme
manto de enredaderas amarillas.
Me miras fijamente.
Desde antiguo
me conoces y yo a ti.
Lenta, muy lenta, muerte, en la belleza
tan lenta del otoño.
Si ésta fuese la hora
dame la mano, muerte, para entrar contigo
en el dorado reino de las sombras.
de Fragmentos de un libro futuro
collage propio (Francesca Woodman y foto propia)
Tłum. Ada Trzeciakowska
Mijasz mnie, śmierci, pod ogromną
peleryną z żółtych pnączy.
Przyglądasz się.
Od dawien dawna
znasz mnie, a ja ciebie.
Wolna, wolna, śmierci, w
powolnym w pięknie jesieni.
Jeśli to ta godzina
podaj mi rękę, śmierci, bym wkroczył z tobą
w złotą krainę cieni.