Olga Jackowska (Kora)

1951-2018, Polonia

Trad. Ada Trzeciakowska

Creonte

¿Qué casa es esta?
Sus cimientos tiemblan y
en sus puertas se degüellan
hermanos con hermanos.
Aquí hay un papel para ti, Creonte,
y para la heroica Antígona.

Nada ha cambiado
durante miles de años.
Las mismas ansias viejas,
los mismos tristes deseos.
Una vez perdido todo,
por el pueblo derrocado,
la soledad será tu castigo.

Mejor ten cuidado,
Creonte, Creonte,
jamás te dejaré en paz.
Si quiero, puedo ser una rata
y llegar al agujero más oscuro.
Si quiero, puedo ser una cucaracha
y sembrar entre tus huesos
las flores de peste y anatemas.
Te pude haber dado
sombra en un día de estío,
ser una amante tierna
en medio de una noche fría.

Dices que no sé defenderme
¡Qué ironía del destino!
Soy un diamante cristalino,
tú sólo me sacas el brillo.

Kreon

What kind of home
Has foundation that shake
Where brothers cut throats
With knives of hate
There’s always a part for you, Kreon
And for the hero Antygon

Nothing has changed
For thousend of years
The same old desires
The same old greed
Lose everything
People turn from your throne
You’ll face the end forever alone…

You’d better watch out
Kreon, Kreon
I’ll never give you
A peaceful moment
If I want, I’ll be a rat
And find you in the darkest corner
If I want, I’ll be a cockroach
Crawl in your ear
And poison your last hope
I could be your shadow
On a long hot day
Be your lover in the middle of the night

You say I’m defenceless
You must be joking
I’m a rough diamond
You are only shining me.

Kreon

Co to za dom, fundamenty w nim drżą
Brat bratu gardło podrzyna
Jest zawsze rola dla Kreona
Jest heroiczna Antygona

Od tysiącleci nic się nie zmienia
Te same żądze, te same pragnienia
Gdy wszystko stracisz a lud się odwróci
Za późno będzie, by do życia wrócić

Bój się teraz ty Kreonie
Nie zaśniesz przeze mnie
Gdy zechcę, będę szczurem
Dotrę do ciebie przez najmniejszą dziurę
Gdy zechcę będę karaluchem
Będę ci szeptać przekleństwa do ucha
A mogłam być cieniem w upalne południe
Czułą kochanką w środku nocy

Mówisz, że jestem bez siły
Ty chyba żartujesz
Jestem twardym diamentem
Ty go tylko szlifujesz

Deja un comentario

Related Post

Adam GórskiAdam Górski

1976 – , Polonia (Cracovia) *** Qué hermoso contraste.De la cara de la chica negraRebota la tristeza de la luzY abrazaLa colada tendida, dondeCaen las manzanas de la memoria. Huele