1960 – , Polonia
Trad. Ada Trzeciakowska
Poemas. 1.
Así que deberíamos acudir aquí,
a estos interiores sobrios y vacíos. Hoy,
cuando no tenemos nada que llevar, nada
que tenga peso, nada
salvo cargas personales que
nunca nadie para nada
Deberíamos venir justo antes del alba
cuando fuera de la ciudad se oye el llanto de los trenes,
los pájaros duermen aún y de la oscuridad
queda un jirón;
cuando nadie coge las llamadas,
y a nadie encontraremos aquí.
Después de una larga noche
cuando nos despierta el miedo, pero
ya no sabemos pasarlo y,
calzados, bajamos a comprobar
si hay alguien en el pasillo.
Sin embargo, está vacío, más allá también,
y así llegamos hasta el fin del mundo.
Fotograma de El desierto rojo de M. Antonioni
Wiersze. 1.
Tak, tu powinniśmy przychodzić,
do próżnych i surowych wnętrz. Dziś,
kiedy nie mamy nic do przyniesienia, nic
co by miało ciężar, nic
prócz ciężarów własnych które
nikomu nigdy na nic.
Powinniśmy przychodzić tuż przed świtem
gdy za miastem słychać płacz pociągów,
ptaki jeszcze śpią a ciemności
został ledwo skrawek;
gdy nikt nie odbiera telefonów, wtedy
gdy nie zastaniemy tu nikogo.
Po jakiejś długiej nocy
gdy strach nas budzi lecz już
nie umiemy się przestraszyć i
po prostu, w butach, idziemy sprawdzić
czy nikt nie stoi w przedpokoju.
Lecz tam jest pusto, tak samo dalej,
aż dochodzimy do samego końca świata.