1911-1983, Estados Unidos
Trad. Mariano Antolín Rato
La noche de la iguana
El poema de Nonno
Con qué serenidad la rama del olivo
mira como declina la luz del cielo,
sin un llanto, sin dolor, sin desconsuelo,
sin un rezo por el sol que se ha perdido.
Pero el árbol, por la noche ennegrecido,
llega a un día en que el cénit de su vida
se extinguirá por siempre,
aunque, enseguida,
de él una segunda historia habrá nacido.
Una historia que ya no será angélica,
un contubernio entre la lluvia y el surco.
Pues cuando al final el tierno tallo
tronco caiga como plomada sobre la tierra,
entre tierra y tallo, en placentera guerra,
una intimidad obscena se establece
y otro árbol brota que sus ramas mece
sobre el deseo corruptor de la tierra.
Y otra vez, la rama del olivo
mira como declina la luz del cielo
sin un llanto, sin dolor, sin desconsuelo,
sin un rezo por el sol que se ha perdido.
¡Por coraje!
si pudiera hallar un nido
que me sirviera de próxima morada
no únicamente en esa rama dorada,
sino en este pobre corazón estremecido.
Tłum. Stanisław Barańczak
Noc iguany
Wiersz Nonno
Gałązka oliwna w spokoju wciąż trwa
Choć w niebo wkrada się już jasność dnia
Nie wzbiera w niej krzyk, nie kusi modlitwa
Niepokój bezpieczny jest przed zdrady brzytwą
Gdy nagle noc okryje drzewo ciemnością
Zenit jego istnienia stanie się przeszłością
Na zawsze zamkniętą
Od momentu tego
Historia wkracza do kręgu następnego
Tu też kroniki bledną zgłoski złote
Poznać im przyszło gnicia i mgły istotę
Gdy na koniec pękł pnia mocny filar
Pokłonił się ziemi by w następnej chwili
Stosunki jakby niezbyt skrojone na miarę istot
Których złoty żywot jest udziałem
Których ojczysta zieleń łukiem spina
W obliczu lubieżnej miłości ziemi
A wciąż owoc dojrzały i gałązka trwa
Choć w niebo wkrada się już jasność dnia
Nie wzbiera w niej krzyk, nie kusi modlitwa
Niepokój bezpieczny jest przed zdrady brzytwą
Odwagi
A czy nie mogłabyś także innego schronienia
Mieć dla się w zanadrzu
Nie tylko w zrodzonym ze złota drzewie tym
Lecz również w przepełnionym trwogą sercu mym?
Es la versión del poema que aparece en la película de John Houston. En el texto original del relato se describe un naranjo.
The Night of the Iguana
Nonno’s poem
How calmly does the olive branch
Observe the sky begin to blanch
Without a cry, without a prayer
With no betrayal of despair
Some time while light obscures the tree
The zenith of its life will be
Gone past forever
And from thence
A second history will commence
A chronicle no longer gold
A bargaining with mist and mold
And finally the broken stem
The plummeting to earth, and then
And intercourse not well designed
For beings of a golden kind
Whose native green must arch above
The earth’s obscene corrupting love
And still the ripe fruit and the branch
Observe the sky begin to blanch
Without a cry, without a prayer
With no betrayal of despair
Oh courage! Could you not as well
Select a second place to dwell
Not only in that golden tree
But in the frightened heart of me
Hermoso caminar el del olivo.