1951 – , México
Un gotear incesante en el perfil de la noche
Una caída lenta.
Un hondo, denso
caer
sin asideros,
sin refugio,
sin voz.
Un indeciso estar cayendo
en lo oscuro.
Como una gota,
como un gotear incesante
en el perfil de la noche. Llueve
la noche y entra por los huecos,
las zanjas.
Hunde
en su oquedad la tristeza
y la infinitud.
Una bóveda inmensa y negra, unas estrellas;
su apaciguada luz.
Trad. Ada Trzeciakowska
Nieustanne skraplanie
w konturach nocy
Powolne spadanie.
Głębokie, gęste
spadanie
bez punktu zaczepienia,
bez schronienia,
bez głosu.
Niezdecydowane opadanie
w mrok.
Jak kropla,
jak nieustanne skraplanie
w konturach nocy. Kapie
noc i sączy się szczelinami,
szparami.
Topi
w swej niecce smutek
i nieskończoność.
Ogromne i czarne sklepienie, gwiazdy;
stłumione ich światło.

Bóveda de la basílica de Santa María en Cracovia

