*** (Otoño)
Otoño, octubre, justo antes del crepúsculo
el cielo se despoja de nubes. Ya no queda nada más frío
sobre este azul que oscurece como si
tras el cristal cayera la noche. Ni siquiera los pájaros
dejan sus arañazos sobre esa superficie. Las gentes
ciñen su silueta y solo entonces puede verse
que sus figuras son casuales, condenan
el paisaje al moverse, desaparecen y
su ausencia no deja ningún rastro.

Foto propia
*** (Jesień)
Jesień, październik, tuż przed zmierzchem
niebo się pozbywa chmur. Nic zimniejszego
nad ten błękit który ciemnieje jakby
za szybą zapadała noc. Nawet ptaki
zadrapań nie zostawiają na tej tafli. Ludzi
obwodzi kontur i dopiero teraz widać,
że ich figurki są przypadkiem, skazą
pejzażu gdy brną, znikają i
żadnych śladów nie zostawia nieobecność.