1977- , Polonia
Trad. Ada Trzeciakowska
El animus
Carl Jung creó la concepción y no sospecharía
que viendo las caderas femeninas pensaría en cicatrices
de postparto. Me estimulan
más que un red bull después del entrenamiento vespertino.
Mirando atrás no me acuerdo de los errores,
solamente de anomalías, discusiones sobre el ego. Que solías aceptar
(al menos es lo que me parecía),
cuando, como amantes de las sensaciones fuertes, acordábamos
en qué habitación de hotel pasaríamos la noche
o el resto de la vida. Esta “sombra” es alguna estafa. Desde que no te veo
me estimulan el café, cigarrillos y psicotrópicos.
Continúo siendo un hombre ideal. Aun cuando me quedo dormido
en la alfombra.
Animus
Carl Jung stworzył koncepcję i nie podejrzewałby,
że zerkając na kobiece biodra, będę myślał o bliznach
po urodzonych dzieciach. Pobudzają mnie
bardziej, niż wypity po wieczornym treningu red bull.
Patrząc wstecz nie przypominam sobie błędów,
jedynie anomalie, dyskusje o ego. Takie jakie akceptowałaś,
(a w każdym razie tak mi się wydawało),
kiedy, niczym amatorzy mocnych wrażeń, uzgadnialiśmy
w którym hotelowym pokoju spędzimy noc
albo resztę życia. Ten „cień” to jakaś ściema. Od kiedy cię nie widuję
pobudzają kawa, papierosy i tabletki psychotropowe.
Pozostaję idealnym mężczyzną. Nawet wtedy, gdy zasypiam
na dywanie.